Walki Tabletów! Cube U30GT2 vs PIPO M9, runda czwarta – jakość wykonania i ergonomia
Witam na przedostatniej rundzie pojedynków dwóch tabletów Cube U30GT2 i PIPO M9. Dziś sprawdzicie jak są wykonane i czy ich budowa jest ergonomiczna.
Nawet tablet o najlepszych parametrach technicznych i doskonałej matrycy nie będzie miał wysokich ocen wśród użytkowników gdy obudowa będzie prawie sama się rozpadać, a wycieki podświetlenia nie pozwolą skupić się na oglądaniu filmów. Trudno też używać urządzenie jeśli przez przypadek będziemy wciskać przycisk wyjścia do pulpitu, a zamiast regulacji głośności wyłączymy zasilanie. Na nic nam najlepsze nawet głośniki stereo, jeśli będą one zakryte dłonią podczas trzymania tabletu. Źle zamontowane gniazda powodują zwiększenie ryzyka ich wyłamania lub złego styku z wtyczką.
Jakość wykonania
Obudowa Cube U30GT2 jest z tworzywa sztucznego, ale jest bardzo sztywna, głównie dzięki metalowej ramce. Natomiast obudowa PIPO M9 jest bardziej elastyczna i łatwiej się odkształca, choć ma tylną pokrywę wykonaną z aluminium (bardzo cienkiego). Jedynie boki są z tworzywa sztucznego.
Dolna pokrywa Cube’a i ramka z ekranem są montowane do metalowej ramki. Egzemplarz, który dostałem na testy był niedociśnięty, ale po lekkim ściśnięciu palcami i charakterystycznym trzasku wszelkie szpary zniknęły. Niestety dolna ramka ugina na całej długości i lekko trzeszczy.
W tablecie PIPO M9 do wyprofilowanej tylnej pokrywy wkładana jest ramka z ekranem. Jest to niestety mniej pewne połączenie. Mój egzemplarz w górnych rogach szybko się rozkleił, ponieważ dolna pokrywa jest zbyt elastyczna i nie trzyma tak dobrze sztywności całego urządzenia. Trzeszczenie ramki prawie nie występuję.
Tablet PIPO M9 notuje niewielki wyciek podświetlenia przy prawej krawędzi, ale jest on niezauważalny w normalnym użytkowaniu. W Cube U30GT2 żadnego wycieku nie zauważyłem.
Przyciski i gniazda w obudowie w obu tabletach są dobrze osadzone. Aczkolwiek gniazdo mini HDMI w Cube U30GT2 jest trochę krzywo zamontowane. Karta micro SD w PIPO M9 chowa się w gnieździe dość głęboko, natomiast w Cube U30GT2 wystaje około 1 mm z obudowy.
[print_gllr id=6406]
Nie można też mieć zastrzeżeń do montażu tylnego aparatu z lampa błyskową w obu urządzeniach. W PIPO M9 czujnik światła obok przedniej kamerki nie został zamaskowany, przez co widać elektronikę z zewnątrz.
[print_gllr id=6419]
Jeszcze drobna uwaga co do folii ochronnej. Tablet PIPO M9 ma bardzo dużo drobnych zanieczyszczeń pod nią. Na szczęście producent dostarcza dodatkową, więc można samemu sobie na nowo przykleić.
Ergonomia
PIPO M9
W tablecie PIPO M9 wszystkie gniazda i przyciski umieszczone są w górnej krawędzi. Osoby oglądające ten tablet były bardzo pozytywnie zaskoczone tą całą listwą gniazd. Nie ma żadnych problemów z użytkowaniem tabletu w pionie i w poziomie z podłączonymi nawet kilkoma przewodami.
Dwa głośniki umieszczone symetrycznie w dolnej pokrywie bardzo trudno zasłonić rękami. Są w takiej odległości od krawędzi, że trzymając w tym miejscu dłoń między pokrywą a powierzchnią dłoni jest przestrzeń, dzięki której dźwięk nie jest tłumiony.
[print_gllr id=6429]
Aparat i kamera umieszczone są na środku przy górnej krawędzi i łatwo jest złapać w kadr obiekt zdjęcia.
Ramki boczne tabletu są wąskie i mamy w miarę łatwy dostęp do większej części ekranu kciukami trzymając go oburącz. Dodatkowo boczne krawędzie tylnej pokrywy mają wzorek ułatwiający pewny chwyt (z bliska ten plastik wygląda jednak to trochę tandetnie).
Tablet nie posiada fizycznych przycisków głośności, co czasami może być mankamentem. Jedyną rzeczą do której mógłbym się ewentualnie przyczepić, to zbyt duża czułość przycisków zasilania i wyjścia do pulpitu. Moim zdaniem jest to jeden z lepiej zaprojektowanych tabletów pod względem łatwości użytkowania.
[print_gllr id=6425]
Cube U30GT2
Trochę inaczej ergonomia przedstawia się w tablecie Cube U30GT2. Trzymając go w poziomie zasłaniamy większość gniazd oraz całkowicie jedyny głośnik. Słuchawki podłączone do tabletu ograniczają w niewielkim stopniu pole manewru lewej dłoni. Nie ma oczywiście takich problemów trzymając tablet w pozycji pionowej i mam wrażenie, że do użytkowania w takiej pozycji tablet został zaprojektowany. Ramki boczne są nieco szersze niż w PIPO M9, co powoduje, że obszar dostępności dla kciuków jest mniejszy.
Tylny aparat jest w lewym górnym rogu tabletu, co przy przekątnej 10.1 cala może utrudniać wycelowanie.
Tablet posiada fizyczne przyciski zasilania i do regulacji głośności, które łatwo się obsługuje i trudno przez przypadek je wcisnąć.
Podsumowanie
Każdy z powyższych tabletów ma swoje wady i zalety. Doskonała ergonomia PIPO M9 jest trochę przyćmiona gorszą jakością wykonania. Tablet Cube U30GT2 prezentuje się dużo lepiej i jest mniej „plastikowy”, ale umiejscowienie głośniczków trochę denerwuje.
W ostatniej rundzie postaram się Wam przekazać informacje o stabilności i wydajności obydwu urządzeń.

